Aloes zawarty w Aloe Ever Shield,
sam w sobie stanowi naturalny dezodorant.
Właśnie – dezodorantem, ale nie antyperspirantem! Działanie miąższu z
aloesu jest wszechstronne, ale w żadnym przypadku nie narusza równowagi
biologicznej – ani podskórnego metabolizmu, ani usuwania razem z potem
substancji balastowych a także trujących, ani naturalnej flory
bakteryjnej skóry. To przede wszystkim zamieszkujące naskórek
drobnoustroje wprawiają nas najczęściej w zakłopotanie, bo po
wydostaniu się potu na powierzchnię skóry a także jego zaleganiu tam
przez jakiś czas są one w stanie rozmnożyć się zbytnio,
produkując przy
tym niezwykle krępujące zapachy! aloesowy dezodorant wykazując silne działanie antybakteryjne przeciwdziała temu. W
dzisiejszym cywilizowanym świecie nie toleruje się przykre zapachy
potu. W zamian za to niezwykle miłe otoczeniu są zapachy syntetyczne,
mniej lub bardziej dyskretne, ale za to zawsze przyjemne. Przemysł
kosmetologiczny z miejsca podchwycił tę modę, inwestując w badania nad
specyfikami mającymi ograniczać nie tyle samą produkcję potu, ale
przykrego zapachu. Bardzo dużą popularnością cieszy się stworzony przez
amerykańską firmę Forever Living Products dezodorant Aloe Ever Shield. Jego fenomen polega na tym, że występujący w nim miąższ z aloesu jest jednym z najefektywniejszych zewnętrznych kosmetyków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz